Company:
E-mail: ... (zobacz dane)
Phone: ... (zobacz dane)
Jeszcze dwa tygodnie temu drużyna Zalewu Frombork nie wiedziała, czy jej dalsza walka w w rundzie jesiennej A klasy będzie w ogóle możliwa. Konto klubu było puste, a udział w rozgrywkach opłacono jedynie na 14 dni z prywatnych funduszy. Brakowało 5 tys. zł, by zamknąć sezon bez wycofywania się z dalszej gry i płacenia kary.
Dzisiaj sytuacja finansowa klubu się ustabilizowała, są też dalsze plany, które mają Zalew Fromborkwyciągnąć z dołka. W uzbieraniu pieniędzy pomógł internetowy apel prezes Magdaleny Rogaczewskiej, która kilka dni wcześniej przejęła klub z jego sukcesami, ale też zerowym kontem. Akcja odbywała się pod hasłem ZALEW-a-MY. Umieszczony na Facebooku filmik z prośbą o pomoc obejrzano 10 tysięcy razy, a co najważniejsze okazał się skuteczny. Udało się zebrać 7 tys. zł.
Prezes w kolejnym filmiku dziękuje wszystkim, którzy pomogli – mieszkańcom Fromborka, sympatykom klubu Zalew Frombork i m.in. portalowi Flesz Cambridge. Zgromadzone pieniądze pozwolą na spokojne zamknięcie rundy jesiennej.
Akcja ZALEW-a-MY zakończona! Podziękowania dla darczyńców
- Nie spodziewaliśmy się, że nasz apel dotrze do tak wielu osób – mówi Magdalena Rogaczewska. - Dziękuję wszystkim za wsparcie. Zebrane środki pozwoliły opłacić nam koszty związane z sezonem jesiennym, a pozostała kwota dała nam możliwość spłaty długu w okręgu za przerwanie rozgrywek w poprzednich latach.
Prezes zapowiada, że będzie szukać sponsorów i możliwości dofinansowania klubu Zalew Frombork z programów wspierających sport. Jednym z pomysłów jest współpraca z Obwodem Kaliningradzkim. 11 września oficjalnie powstało Nadzalewowe Stowarzyszenie Przyjaźni Polsko-Rosyjskiej, które ma się w nią zaangażować.
- Naszym celem jest zaproszenie za rok w sezonie wakacyjnym 150 sportowców z Obwodu Kaliningradzkiego, takie samo stowarzyszenie powstało po ich stronie, jest możliwa współpraca sportowa i kulturalna między nami – mówi Magdalena Rogaczewska.
Już 29 października Zalew Frombork jedzie do Obwodu Kaliningradzkiego na pierwszy turniej. Aby jednak wymiana była możliwa, konieczne jest uporządkowanie kwestii zniszczonej murawy. Odkąd położone w niecce klubowe boisko zostało zalane, zamiast trawy jest piach, a po deszczach nadal stoi woda.
Klub Zalew Frombork powstał w latach 60. Stworzyli go mieszkańcy, grono znajomych, którzy chcieli grać. Drużyna rozpoczęła od najniższej klasy. Na początku klub nie miał żadnego zaplecza, a na mecze zawodnicy jeździli żukiem z przyczepką. W 2014 roku klub ze względów finansowych był zmuszony wycofać się z rozgrywek. Z powodu braków środków z urzędu miasta nie istniał przez kolejne trzy lata. Nie było też żadnych sponsorów. W lipcu 2017 roku nastąpiła reaktywacja Zalewu Frombork.
– Jest wokół niego wiele osób, którym jeszcze zależy i chce się coś robić – mówi Magdalena Rogaczewska. - Nie pozwolimy upaść klubowi.